Obliczanie dochodu rodzinnego gospodarstwa rolnego, nastawionego głównie na utrzymanie rodziny w nim zamieszkującej, różni się od obliczania dochodu „przedsiębiorstwa rolnego”, czyli dużego, wysokoprodukcyjnego gospodarstwa nastawionego na dostarczanie zysku właścicielowi/właścicielom.
Zasadnicze różnice polegają na tym, że w gospodarstwie rodzinnym istnieje silny, trudny do finansowego wyodrębnienia związek gospodarstwa domowego z gospodarstwem rolnym, a praca właścicieli i członków ich rodziny wkładana w prowadzenie gospodarstwa rolnego nie jest tym samym, co koszty pracy zatrudnionych w „przedsiębiorstwie rolnym”. W praktyce w małym gospodarstwie bardzo trudne jest wyodrębnianie kosztów ponoszonych na prowadzenie gospodarstwa domowego od kosztów ponoszonych na działalność rolniczą, a także rozdzielanie źródeł przychodów.
W celu obliczenia dochodu rodzinnego gospodarstwa rolnego najłatwiej jest przyjąć, że gospodarstwo rolne, gospodarstwo domowe i ewentualne inne rodzaje działalności członków rodziny generujące bądź koszty, bądź przychody, stanowią jedno wspólne przedsięwzięcie ekonomiczne (czy raczej ekonomiczno-społeczne). Podejście takie jest w pełni uzasadnione wtedy, gdy nadrzędnym celem prowadzenia takiego gospodarstwa jest zapewnienie bytu żyjącej w nim rodzinie. Dobrze jest też przyjąć, że wszelkie przychody członków rodziny wiejskiej liczone są jako przychody ich gospodarstwa wiejskiego, a indywidualne wydatki poszczególnych członków rodziny są wydatkami gospodarstwa.
Rozstrzygnięcia wymaga też kwestia rozliczania pomocy międzysąsiedzkiej. Ponieważ z natury rzeczy małe czy średnie gospodarstwo rolne nie posiada wszystkich potrzebnych maszyn i urządzeń, często więc korzysta, na zasadzie wzajemności, z usług świadczonych przez sąsiadów. Podobnie wymieniane są również różne towary. Taka współpraca ma na polskiej wsi charakter bardzo tradycyjny, a do tego jest w pełni uzasadniona ekonomicznie, bo jest korzystna dla obu stron. Gdy taka międzysąsiedzka wymiana usług i towarów ma charakter równoważny, czyli że wartość otrzymywanej „pomocy” jest podobna do świadczonej na zewnątrz, wówczas nie ma potrzeby jest rozliczania (a więc też i ewidencjonowania). Jednak w przypadku, gdy ten „bilans” jest mocno nierówny, wówczas należałoby jednak wyceniać i ewidencjonować wzajemną wymianę usług i towarów.
Pewną trudność sprawiać może decyzja, czy w obliczaniu dochodu małego gospodarstwa rolnego uwzględniać amortyzację jego majątku trwałego. Amortyzacja oznacza i zarazem odzwierciedla fizyczne zużycie środków trwałych na skutek ich użytkowania lub utraty wartości wynikającej z efektów „starzenia się” technicznego lub technologicznego (jest to tzw. „zużycie moralne”). W rachunkowości amortyzacja jest kosztem, ale nie jest wydatkiem. Gdyby chcieć w obliczaniu dochodu gospodarstwa uwzględniać koszty amortyzacji, w praktyce trzeba by oszacować bieżącą wartość poszczególnych składników majątku trwałego, określić stopień ich zużycia i zdecydować o stopie ich amortyzacji, czyli ocenić ich żywotność. Przy takim podejściu wszystkie wydatki na zakup środków trwałych lub na remonty kapitalne posiadanych już środków trwałych należałoby traktować jako wydatki inwestycyjne i w związku z tym po stronie kosztów zapisywać nie koszt zakupu czy kapitalnego remontu, tylko kwotę ich amortyzacji. W praktyce jednak często przyjmuje się, że w małym gospodarstwie amortyzacja może być pomijana jako koszt, tyle że wówczas wszystkie zakupy inwestycyjne trzeba liczyć jako wydatki czy koszty bieżące.
Planując przystąpienie do obliczania dochodu gospodarstwa wiejskiego trzeba też rozstrzygnąć, czy po stronie przychodów wyceniać i ewidencjonować będziemy pożytki czerpane z działalności rolniczej na samozaopatrzenie gospodarstwa domowego. W grę wchodzić mogą pozyskiwane w ten sposób artykuły spożywcze oraz wszelkiego rodzaju biomasa pozyskiwana do celów grzewczych. W uproszczonej rachunkowości gospodarstwa rodzinnego na ogół nie wprowadza się wartości samozaopatrzenia do „bilansu”, warto jednak mieć wówczas świadomość, że obniża to, niekiedy znacząco, wydatki na żywność i/lub opał.
Podobnie sytuacja wygląda z kosztami pracy świadczonej na rzecz gospodarstwa przez członków rodziny. Przyjmuje się, że członkowie rodziny jako właściciele lub współwłaściciele gospodarstwa nie pobierają żadnych wynagrodzeń z tytułu pracy, za to mają do swojej dyspozycji wpływy z tytułu prowadzonej działalności rolniczej oraz mogą rozporządzać nadwyżkami finansowymi pozostającymi po opłaceniu wydatków.
Właściciele rodzinnych gospodarstw wiejskich często wyrażają opinię, że ich działalność jest nieopłacalna, że „do wszystkiego muszą dopłacać”. Jest efekt psychologicznego oddziaływania docierających do nich informacji o wzroście cen środków do produkcji rolnej, nie równoważony jednoczesnym wzrostem cen sprzedaży płodów rolnych. Jednak pytani o rachunkowe podstawy tych twierdzeń nie potrafią przedstawić żadnych wyliczeń. Dochód (lub stratę) gospodarstwa wiejskiego można obliczyć tylko wtedy, gdy posiada się niezbędne informacje, czyli usystematyzowany rejestr wydatków (lub kosztów) oraz wpływów (albo przychodów) w odpowiednio długim okresie czasu, uwzględniającym długość cykli produkcyjnych w rolnictwie. Aby rozpocząć ewidencję tych danych warto określić poszczególne kategorie wydatków i wpływów (lub kosztów i przychodów) występujących w rodzinnym gospodarstwie wiejskim. Poniżej przedstawiona jest typowa, choć bardzo uproszczona, struktura tych kategorii ekonomicznych gospodarstwa wiejskiego.
Wydatki (koszty)
A. Wydatki związane z prowadzeniem gospodarstwa rolnego:
– podatki i ubezpieczenia
– zakupy środków do produkcji rolnej (łącznie z zakupami inwestycyjnymi)
– inne wydatki (bieżące naprawy i remonty, opłaty na rzecz spółki wodnej, zakup odzieży roboczej, usług weterynaryjnych itp.)
– koszty energii elektrycznej zużywanej w gospodarstwie rolnym
– koszty ewentualnego najmu pracowników
– spłata zobowiązań
– inne
B. Wydatki związane z prowadzeniem gospodarstwa domowego (bez samozaopatrzenia):
– zakupy żywności, odzieży, obuwia, środków czystości i higieny
– koszty ogrzewania domu mieszkalnego i ciepłej wody użytkowej
– koszty energii elektrycznej zużywanej w gospodarstwie domowym
– zakup gazu lub innego paliwa do kuchni
– opłaty za wodę, telefon, Internet, abonament radiowo-telewizyjny, prasę
– koszty usuwania ścieków i odpadów komunalnych
– wydatki na edukację i kulturę
– wydatki na ochronę zdrowia
– wydatki na transport
– inne
Wpływy (przychody/dochody)
A. Przychody z działalności rolniczej (bez uwzględniania wartości samozaopatrzenia):
– sprzedaż płodów rolnych
– wpływy z tytułu płatności bezpośrednich (płatności obszarowe i ew. z tytułu gospodarowania na ONW)
– dopłaty do materiału siewnego i inna pomoc de mini mis
– zwrot części akcyzy zawartej w cenie paliwa rolniczego
– pożyczki/kredyty zaciągnięte na potrzeby gospodarstwa
B. Dochody członków rodziny z pracy poza gospodarstwem:
– dochody pracy etatowej lub prac zleconych
– dochody z tytułu prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej
C. Dochody ze źródeł pozapłacowych:
– emerytury i/lub renty z ubezpieczeń społecznych
– renty strukturalne z tytułu przekazania gospodarstwa
– zasiłki i świadczenia socjalne
D. Dochody z własności oraz najmu budynków lub budowli:
– czynsze dzierżawne
Zestawienie wszystkich wydatków (kosztów) poniesionych w jakimś okresie (najczęściej robi się zestawienia kwartalne i roczne) z wszystkimi wpływami (przychodami) pozwala określić, jaki dochód uzyskało w tym okresie rodzinne gospodarstwo wiejskie. Nadwyżka przychodów nad kosztami oznacza, że rodzina wiejska ma do dyspozycji dochód nazywany rozporządzalnym. Sytuacja odwrotna oznacza stratę i konieczność zaciągnięcia jakichś zobowiązań w celu jej pokrycia. Najistotniejszą sprawą wydaje się jednak możliwość, jaką daje prowadzenie nawet uproszczonej rachunkowości gospodarstwa wiejskiego, dość precyzyjnego określania źródeł przychodów i ich wysokości oraz wysokości i kierunków wydatkowania posiadanych środków finansowych. Pozwala to na prowadzenie racjonalnej gospodarki pieniężnej w gospodarstwie, lepsze planowanie wszelkich działań i unikanie zagrożeń związanych z utratą płynności finansowej.
Autor: Marek Szczygielski